Mój mandarynkowy chłopiec...jestem z niego naprawdę dumna.
W dniu wczorajszym nastąpił przełom w żywieniu niejadka Tymka...odważył się spróbować ziemniaków, marchewki i mandarynki :)
Co prawda podeszły mu TYLKO mandarynki i to w takim stopniu że wcisnął ich...12!!
Dziś od rana mandarynkowe szaleństwo trwa, a szczęśliwa matka nakupiła 5 kg mandarynek i niech dziecko je, na zdrowie :)
W dniu wczorajszym nastąpił przełom w żywieniu niejadka Tymka...odważył się spróbować ziemniaków, marchewki i mandarynki :)
Co prawda podeszły mu TYLKO mandarynki i to w takim stopniu że wcisnął ich...12!!
Dziś od rana mandarynkowe szaleństwo trwa, a szczęśliwa matka nakupiła 5 kg mandarynek i niech dziecko je, na zdrowie :)
Dziś króluje u mnie Kayah.
Od dawna wielbię jej głos, piosenki ale przede wszystkim teksty...
"
Kiedyś byłam różą dla twojego serca
Kiedyś byłam różą twoją
Cierniem jestem dziś
Gdy się przyglądasz mi
Nie kobietą
Bóg mi daje
Bóg mi odbiera
Kiedyś różą byłam
Lecz nie jestem teraz "
"Chociaż runął ci świat
wiosna przyjdzie i tak
Jeśli zrobiłeś błąd
to cię młodość rozgrzeszy
jeśli przestałeś już wierzyć w to
życie uczy nadziei
Chociaż runął ci świat
wiosna przyjdzie i tak"
"Choć uciekałam
Zawsze wracałam
Z przypływem morza łez
Trudno kochać
Lecz... Lecz trudniej jest
Nie kochać wcale cię"
Od dawna wielbię jej głos, piosenki ale przede wszystkim teksty...
"
Kiedyś byłam różą dla twojego serca
Kiedyś byłam różą twoją
Cierniem jestem dziś
Gdy się przyglądasz mi
Nie kobietą
Bóg mi daje
Bóg mi odbiera
Kiedyś różą byłam
Lecz nie jestem teraz "
wiosna przyjdzie i tak
Jeśli zrobiłeś błąd
to cię młodość rozgrzeszy
jeśli przestałeś już wierzyć w to
życie uczy nadziei
Chociaż runął ci świat
wiosna przyjdzie i tak"
"Choć uciekałam
Zawsze wracałam
Z przypływem morza łez
Trudno kochać
Lecz... Lecz trudniej jest
Nie kochać wcale cię"
Ciężarna- trędowata....tak właśnie ostatnio się czuję.
Nie wiem kiedy,część...spora część moich znajomych wykruszyła się od kiedy jestem w ciąży, a od kiedy jestem mniej mobilna, czyt. nie daję rady chodzić na Zumbę, jeździć wszędzie tam gdzie bym bywała gdyby nie mój mały kawaler rosnący sobie w brzuchu, kolejna grupa znajomych i bliskich osób się wykruszyła...czy to że jestem w ciąży i to drugiej- co oznacza jedno i osoby, które się ode mnie nie odsunęły, potwierdzą, nie nawijam non stop o dzieciach; czy to powód do tego aby mnie ignorować?
Czy napisanie wiadomości z pytaniem jak się czuje, co u nas to zbyt wiele?
Czy ciąża to pewnego rodzaju trąd który zaraża?
Zawiodłam się na niektórych osobach, zaś z drugiej strony jeszcze mocniej doceniam obecność tych którzy o nas nie zapominają.
Tych, którzy pomimo natłoku własnej pracy i zajęć znajdą chwilkę by nas odwiedzić, zadzwonić....
Bo ja przestałam pisać pierwsza...gdy ktoś ignoruje mnie, poziom mojej ignorancji wobec takich osób rośnie ze zdwojoną siłą...
To się wyżaliłam.
Nie wiem kiedy,część...spora część moich znajomych wykruszyła się od kiedy jestem w ciąży, a od kiedy jestem mniej mobilna, czyt. nie daję rady chodzić na Zumbę, jeździć wszędzie tam gdzie bym bywała gdyby nie mój mały kawaler rosnący sobie w brzuchu, kolejna grupa znajomych i bliskich osób się wykruszyła...czy to że jestem w ciąży i to drugiej- co oznacza jedno i osoby, które się ode mnie nie odsunęły, potwierdzą, nie nawijam non stop o dzieciach; czy to powód do tego aby mnie ignorować?
Czy napisanie wiadomości z pytaniem jak się czuje, co u nas to zbyt wiele?
Czy ciąża to pewnego rodzaju trąd który zaraża?
Zawiodłam się na niektórych osobach, zaś z drugiej strony jeszcze mocniej doceniam obecność tych którzy o nas nie zapominają.
Tych, którzy pomimo natłoku własnej pracy i zajęć znajdą chwilkę by nas odwiedzić, zadzwonić....
Bo ja przestałam pisać pierwsza...gdy ktoś ignoruje mnie, poziom mojej ignorancji wobec takich osób rośnie ze zdwojoną siłą...
To się wyżaliłam.
I oto nadszedł ten ważny dzień w życiu Tymka :)
Pasowanie na przedszkolaka :)
Pomimo onieśmielenia związanego z dużą ilością rodziców jak i obecnością jego mamy i taty- Tymek zatańczył w kółeczku, odebrał dyplom, medal, lizak i...dzielnie został w przedszkolu na resztę dnia :)
Łezka w oku się zakręciła- nasz syn jest już pełnoprawnym przedszkolakiem :)
I parę zdjęć od cioci Asi której bardzo dziękujemy :)
Pasowanie na przedszkolaka :)
Pomimo onieśmielenia związanego z dużą ilością rodziców jak i obecnością jego mamy i taty- Tymek zatańczył w kółeczku, odebrał dyplom, medal, lizak i...dzielnie został w przedszkolu na resztę dnia :)
Łezka w oku się zakręciła- nasz syn jest już pełnoprawnym przedszkolakiem :)
I parę zdjęć od cioci Asi której bardzo dziękujemy :)
Pomimo że pogoda nam tego nie zwiastuje...idą Święta :)
O tak, mój ulubiony okres w roku.
Zapach pomarańczy, goździków, pierniczków, w głośnikach słychać nostalgiczne świąteczne nutki.
Szał zakupów świątecznych i idealny czas na spełnianie dziecięcych marzeń... a w tym roku są one konkretne :)
1. "Duża koparka, taka do siedzenia, jeżdżenia, duża musi być"
2. "Samolot latający z pilotem...ale mama on MUSI latać! napisz!"
3. "Domek Peppy z peppą, tatą, mamą, georgem"
4. "Dinozaur i....taki, taki...z pilotem, który chodzi"
Było jeszcze marzenie o dużym aucie :)
3,5 letni Tymke już wie doskonale co chciałby otrzymać pod choinkę- ułatwił tym samym nam jako rodzicom przeszukiwanie czeluści internetu w poszukiwaniu prezentów idealnych- sam je sobie wymarzył i wybrał :) Teraz czas na nas- by zamienić się w Mikołaja i spełnić te dziecięce marzenia :)
O tak, mój ulubiony okres w roku.
Zapach pomarańczy, goździków, pierniczków, w głośnikach słychać nostalgiczne świąteczne nutki.
Szał zakupów świątecznych i idealny czas na spełnianie dziecięcych marzeń... a w tym roku są one konkretne :)
1. "Duża koparka, taka do siedzenia, jeżdżenia, duża musi być"
2. "Samolot latający z pilotem...ale mama on MUSI latać! napisz!"
3. "Domek Peppy z peppą, tatą, mamą, georgem"
4. "Dinozaur i....taki, taki...z pilotem, który chodzi"
Było jeszcze marzenie o dużym aucie :)
3,5 letni Tymke już wie doskonale co chciałby otrzymać pod choinkę- ułatwił tym samym nam jako rodzicom przeszukiwanie czeluści internetu w poszukiwaniu prezentów idealnych- sam je sobie wymarzył i wybrał :) Teraz czas na nas- by zamienić się w Mikołaja i spełnić te dziecięce marzenia :)
Bo bez muzyki to jak bez powietrza :)
Nieustannie u mnie od paru dni króluje zdecydowanie:
A szczególnie:
Brzuszkowy bardzo polubił te piękne, nostalgiczne nuty...przeciąga się i "mizia" mamę pod ręką :)
Kolejny przepiękny nowo odkryty skarb przeze mnie:
I pomyśleć że w ciąży z Tymkiem słuchałam bez przerwy Czesława ;)
Nieustannie u mnie od paru dni króluje zdecydowanie:
Kolejny przepiękny nowo odkryty skarb przeze mnie:
I pomyśleć że w ciąży z Tymkiem słuchałam bez przerwy Czesława ;)
Kocham całym sercem...
Każdą nawet najmniejszą cząstkę jego 103 cm, ważącego 16,5 kg ciała
Każde powtarzane po raz tysięczny "dlaczego" "po co" "a co to"
Każdego buziaka dawanego od tak, bo ma potrzebę
Każde porozrzucane i schowane po kątach autko
Każdą noc podczas której przebudza się, zabiera pod pachę poduszkę, osika i przychodzi do mamy, bo nie potrafi sam spać bez przytulania się
Każde kocham cię mamo...
I chcę, potrzebuję wiedzieć, że miłość do brzuszkowego nie będzie ani mniejsza, ani większa, ani też taka sama, będzie....jest już inna, równie wielka chodź jeszcze go nie poznaliśmy. I potrzebuję wiedzieć że ten mój 3,5 latek kochany którego buźka się od jakiegoś czasu nie zamyka, nie straci ani grama mojej miłości, ani grama zaufania do mnie...że jego świat będzie tylko lepszy.
"Mama a dla mnie kup łosia* dobrze? ale dla braciszka konika. On lubi koniki
- Tymku ale skąd ty wiesz co lubi braciszek? Może lubi również łosie a nie koniki?
-Niee on mi powiedział
- Kiedy?
-No teraz! ( przybliża się do brzuszka, przykłada ucho)
Braciszku Ty lubisz koniki prawda? Chcesz konika, nie łosia?
Widzisz mama? Braciszek lubi koniki. Dla braciszka kup konika a dla mnie łosia :) "
* bujany łoś z Ikei
Każdą nawet najmniejszą cząstkę jego 103 cm, ważącego 16,5 kg ciała
Każde powtarzane po raz tysięczny "dlaczego" "po co" "a co to"
Każdego buziaka dawanego od tak, bo ma potrzebę
Każde porozrzucane i schowane po kątach autko
Każdą noc podczas której przebudza się, zabiera pod pachę poduszkę, osika i przychodzi do mamy, bo nie potrafi sam spać bez przytulania się
Każde kocham cię mamo...
I chcę, potrzebuję wiedzieć, że miłość do brzuszkowego nie będzie ani mniejsza, ani większa, ani też taka sama, będzie....jest już inna, równie wielka chodź jeszcze go nie poznaliśmy. I potrzebuję wiedzieć że ten mój 3,5 latek kochany którego buźka się od jakiegoś czasu nie zamyka, nie straci ani grama mojej miłości, ani grama zaufania do mnie...że jego świat będzie tylko lepszy.
"Mama a dla mnie kup łosia* dobrze? ale dla braciszka konika. On lubi koniki
- Tymku ale skąd ty wiesz co lubi braciszek? Może lubi również łosie a nie koniki?
-Niee on mi powiedział
- Kiedy?
-No teraz! ( przybliża się do brzuszka, przykłada ucho)
Braciszku Ty lubisz koniki prawda? Chcesz konika, nie łosia?
Widzisz mama? Braciszek lubi koniki. Dla braciszka kup konika a dla mnie łosia :) "
* bujany łoś z Ikei
"-Mama lubię cię
-Ja ciebie Tymku też lubię :)
-Ciebie mama lubie, ale taty nie lubię. Tata jest głupi!
-Tymku nie wolno tak mówić, tatuś nie jest głupi
-Jest! Bo robi takie głupotki. Ja się bawię a tata mnie zaczepia i szczypie i to głupotki takie są. I głupi jest.o!
- Eeee, tata tylko lubi się z tobą drażnić. Robi głupotki ale nie jest głupi
- Jest, robi głupotki! Powiedziałem! Ale ciebie lubię
;)"
Oczywiście Tymek tatę bardzo mocno kocha i w ciągu dnia jest milion razy powtórzone że tatę lubi/nie lubi tak samo jak mamę ;) Ale ta rozmowa po raz kolejny pokazała mi tok rozumowania 3,5 latka ;)
"
( Wielka kałuża przed nami, jedziemu autem- Ja, Tata Tymkowy, Tymek i ciocia Tymkowa)
Ciocia Tymkowa- Patrz Tymek jakie wielkie jezioro!
Tymkowy tata- Ale ta ciocia głupotka gada, przecież ta woda płynie, to nie jezioro to rzeka!
Tymek- Eeee, tata to nie jest rzeka, to jest wielka kałuża!
Tymkowa mama- hahaha"
;)
-Ja ciebie Tymku też lubię :)
-Ciebie mama lubie, ale taty nie lubię. Tata jest głupi!
-Tymku nie wolno tak mówić, tatuś nie jest głupi
-Jest! Bo robi takie głupotki. Ja się bawię a tata mnie zaczepia i szczypie i to głupotki takie są. I głupi jest.o!
- Eeee, tata tylko lubi się z tobą drażnić. Robi głupotki ale nie jest głupi
- Jest, robi głupotki! Powiedziałem! Ale ciebie lubię
;)"
Oczywiście Tymek tatę bardzo mocno kocha i w ciągu dnia jest milion razy powtórzone że tatę lubi/nie lubi tak samo jak mamę ;) Ale ta rozmowa po raz kolejny pokazała mi tok rozumowania 3,5 latka ;)
"
( Wielka kałuża przed nami, jedziemu autem- Ja, Tata Tymkowy, Tymek i ciocia Tymkowa)
Ciocia Tymkowa- Patrz Tymek jakie wielkie jezioro!
Tymkowy tata- Ale ta ciocia głupotka gada, przecież ta woda płynie, to nie jezioro to rzeka!
Tymek- Eeee, tata to nie jest rzeka, to jest wielka kałuża!
Tymkowa mama- hahaha"
;)