Bo ruch to zdrowie

13:11

Każdy mądry Ci to powie ;)

O tak, ruch to zdrowie :) Mówię to ja, która po porodzie mało się ruszała, chyba że był to ruch prosty nieskomplikowany jak...wsadzanie jedzenia do buzi. Na szczęście już o 15 kg lżejsza, cenię sobie ruch i cieszę się że Tymek jest AŻ tak ruchliwym dzieckiem. To że go z Tymkowym tatą zapiszemy na zajęcia sportowe wiedzieliśmy od zawsze. Pierwotny plan był taki że chodzimy na basen a w przedszkolu młody zapisany zostanie na judo, plan nam się posypał, bo dziecko po nauce nurkowania zraziło się do basenu i za nic nie chce wrócić na krytą pływalnię. Tak, więc gdy zadzwonił do mnie pewnego pięknego dnia pan z Socatots bez wahania zgodziłam sie na zapisanie nas na zajęcia pokazowe. Na dwa dni przed zajęciami doszło do mnie że zajęcia mogą okazac się taką samą klapą jak nasze kreatywne muzyczno-rytmiczne spotkania w Szybie Maciej, oraz Język Angielski dla maluchów. Gdzie Tymek nie miał najmniejszej ochoty na naukę, zabawę....a tu psikus ;) Początkowo nieśmiały, wycofany a na koniec szczęśliwy Tymek który nie chciał wracać do domu ;) Za nami 3 zajęcia, nasz strój sportowy już do nas jedzie i już wiem że zaczęła się nasza wspaniała długa przygoda z piłką nożną, a przede wszystkim wspaniały czas tylko we trójkę ( no dobra i 9 innych dzieci z rodzicami ;) )






You Might Also Like

2 komentarze

  1. trzeba w dzieciach zaszczepić miłość do sportu:) Simi po feriach będzie chodził na salę na zajęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne to jest ! Ja też bym chciała Olusia na coś zapisać, ale jeszcze nie wiemy co wypróbować pierwsze :)

    OdpowiedzUsuń

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images